• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

B E L I E F

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
28 29 30 31 01 02 03
04 05 06 07 08 09 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 01

Strony

  • Strona główna

Archiwum

  • Styczeń 2008
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Styczeń 2007
  • Listopad 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Czerwiec 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003
  • Maj 2003
  • Kwiecień 2003
  • Marzec 2003
  • Styczeń 2003
  • Grudzień 2002
  • Listopad 2002
  • Październik 2002

Najnowsze wpisy, strona 55


< 1 2 ... 54 55 56 57 >

Bez tytułu

Czesc Ojcze,

 

Dlaczego musze Tu przychodzic, zapalac swieczke, siadac na wiglotnej ziemi by moc z Toba porozmawiac? Zreszta co to za rozmowa....to moje slowa, moje lzy, moje zale.... Moglabym przeciez mowic do Ciebie w kazdym miejscu, ale tutaj jest czy byla jakas czastka Ciebie, taka materialna. Pewnie to tez Wasza zasluga moi rodzice, ze akurat tutaj jestem, w koncu staraliscie sie mnie wychowac w duchu chrzescijanskim efekty jak widac. To czyni, ze miejsce to emanuje jakas czastka zywych wsrod umarlych. Wiesz Ojcze minelo tyle czasu..... a ja ciagle mam lzy w oczach kiedy mysle o tym, ze nie ma Cie tutaj, teraz ze mna. Jestem tak pelna nienawisci dla Niego, za to ze odebral mi Ciebie. Nie wiem co to za kryteria mu na to pozwalaja. Wyglada to jak loteria lub gra w zapalki. Dzis Ty, jutro On - to jego dewiza, rosyjska ruletka, tyle ze nie mozesz sie wycofac z gry. Tak wiem inni maja gorzej, ale co mnie obchodza inni. Zachowuje sie egoistycznie, ale stracilam Ciebie w momencie kiedy byles mi najbardziej potrzebny. Tak, chce byc egoistka. Wiem, ze z nim nie wygram, ze nie pozwoli mi nigdy Ciebie odzyskac. Ja nie przestane Go nienawidzic. Chociaz wolalabym w Niego niewierzyc, zeby zniknal z moich mysli. Tylko wowczas kogo obarcze wina za to co sie stalo....  Pojecia nie mam co by bylo gdybys byl, gdyby On pozwolil Ci nadal zyc....ale czy to wazne.... moze nie potrafilabym tego docenic.... Jak mozna zabierac najblizszych, czego ma nas to nauczyc? Pokory? Strachu przed Jego nieobliczalnoscia? Brzydze sie Nim, sama nie potrafie skrzywdzic nikogo, boli mnie to bardziej niz krzywdzonego a On.... Pstryk i nie ma kolejnej istoty. Ze niby nie widze co On daje.... a co daje? Zycie..... ale moze to zycie w zamian za zycie wiec bilans wyrownany. Strona Wn = Stronie Ma i wszystko gra.... Nie mam sily walczyc.... do niczego to nie prowadzi....

A ja zawsze bede Cie kochac....

 

Jedyne co mam to bol glowy i zmeczenie.....

 

 

17 listopada 2002   Komentarze (5)

Bez tytułu

Ciemna nocka za oknem, zbieram sie powoli do snu. Jednak znowu cos w srodku mnie niepokoi. Otwieram i zamykam ksiazke, to nie pozwala mi czytac. Czuje jak sciska mi umysl ale nie pozwala zapomniec. Leze, zaciskam uszy zeby nie slyszec, zamykam mocno oczy aby nie widziec. Wstaje, chodze.... szukam. Wyciagam w koncu spod biurka ogromne pudlo, pelne bajek. Po co to trzymam.... moze wlasnie dla takich chwil jak ta. Wyciagam po kolei jedna, po drugiej przegladajac i rozkladajac wokol siebie na podlodze. Ich zapach.... to zapach dziecinstwa. Wdycham go, napawam sie nim. Kazda z nich ma swoja historie, kazda innaczej smakuje. A ja znowu jestem tym malutkim dzieckiem rozrabiajacym i beztroskim. Czytam, usmiecham sie. Teraz odbieram zupelnie innaczej, nie ma tego leku, radosci, wiary, strachu, zaskoczenia jest wylacznie delikatny usmiech z naiwnosci tych historyjek polaczony ze wspomnieniami tego co bylo.... Znajduje w nich ukojenie..... na chwile....

 

16 listopada 2002   Komentarze (2)

Bez tytułu

Zadajesz niby proste pytania a jednoczesnie sprawia mi duza trudnosc znalezienie na nie odpowiedzi. Czuje sie jak totalna prowincjuszka. Czasem boje sie uzywac slow przy Tobie gdyz wszystko co chce powiedziec wydaje mi sie plytkie i nie na miejscu. Nie wiem co sprawia, ze czuje sie taka malenka, niepewna. Stawiam kroki jak male dziecko. Czy to strach? Przed wlasnym zdaniem? Glupota. Dlaczego czuje sie jak uczniak przed egzaminem?
Moge sluchac Cie godzinami sama nic nie mowiac. Twoje spojrzenie zaspokaja moja proznosc i jest takie uwazne, jakbys probowal odczytac to co niewypowiedziane – moje mysli.

Moje uczucia.... jak ciezko przychodzi mi o nich mowic ....  to nie chlod ani obojetnosc raczej to forma samoobrony. A uczucia..... te potrafie Ci w inny sposob okazac wiesz o tym.... Naucze sie i mowic ale potrzebuje czasu.  Jestem jak zwierzatko, ktore trzeba oswoic.

Te noce, w ktorych dajesz mi spokoj i cisze. Chcialabym wowczas stac sie jednym cialem z Toba. Jednosc, zespolenie myslisz, ze mozna to osiagnac? Gdzie jest ta granica, ktora trzeba przekroczyc? A moze to niemozliwe.... moze powinna mi wystarczyc bliskosc, cieplo Twojego ciala, Twoj dotyk.

 

15 listopada 2002   Komentarze (3)

Bez tytułu

* * *

Draznie jej brzuch
pierzasta trawa poloniny
- to poganski oltarz

swiety stol
ktory caluje

Jerzy Harasymowicz

 

06 listopada 2002   Komentarze (2)

Bez tytułu

Tesknie..... tesknie za Toba, tesknie cala dusza i cialem. Za slowem, usmiechem, dotykiem, pocalunkiem, szeptem wysaczonym w moje ucho, spojrzeniem, pieszczota, cieplem, ktore mi dajesz.... Przerywam nocna cisze wlaczajac delikatna muzyke, zapalam swiece (uwielbiam zapach topiacego sie wosku), zwijam sie w klebek, zamykam oczy by moc poczuc sie blisko Ciebie. Dotykam swoich dloni i twarzy tak jak Ty to robisz. Czekam ...... by znow miec Ciebie obok siebie.

 

02 listopada 2002   Komentarze (2)
< 1 2 ... 54 55 56 57 >
Belief | Blogi