• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

B E L I E F

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
28 01 02 03 04 05 06
07 08 09 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 31 01 02 03

Strony

  • Strona główna

Archiwum

  • Styczeń 2008
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Styczeń 2007
  • Listopad 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Czerwiec 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003
  • Maj 2003
  • Kwiecień 2003
  • Marzec 2003
  • Styczeń 2003
  • Grudzień 2002
  • Listopad 2002
  • Październik 2002

Archiwum marzec 2005


Bez tytułu

Trudno to nawet nazwać rozstaniami. To zawsze jest tylko kilka dni, wypełnionych po brzegi. Można je nazwać „zajęciami pomiędzy”. Nie miesiące, nie tygodnie. Istnieje taka nić, która łączy nas ze sobą pomimo odległości. Codzienność każdego z nas dwoje jest zarazem wspólna i oddzielna.

 

31 marca 2005   Komentarze (3)

Bez tytułu

„Życie jest jak dziurka od klucza; to pojedynczy, maleńki otwór, przez który wchodzi się do nieskończoności – jakże mogę zignorować ten przelotny, chaotyczny obraz wszechrzeczy, jaki zarejestrował mój wzrok? Ta dziurka od klucza to jedyne co mam!”. Martel

Wiosna, wiosna, wiosna… Radość tym większa, iż tak długo czekana.

 

26 marca 2005   Komentarze (6)

Bez tytułu

Dzień jak wór kamieni. Głowa boli – weź proszek. Wśród sprzeczności – nerwowo i apatycznie, cyklicznie, na przemian, i razem, i w ogóle bez ładu i składu. Kawy, więcej kawy. Czy ja właściwie rzeczywiście tak lubię te cyfry? W imię przyszłości. Ciężka okrutnie depresja. Ciociu niech chociaż moje myśli będą z Tobą… powtarzam jak mantre...

 

22 marca 2005   Komentarze (3)

Bez tytułu

Podobno cały problem nie tkwi w tym jak bardzo jest zimno na zewnątrz, lecz ile własnego ciepła się oddaje.

 

15 marca 2005   Komentarze (3)

Bez tytułu

Prowokacja ! Słońce na twarzy, rześkie powietrze, szmerek w głowie. Zamknąć oczy, nabrać tlenu w płuca i pójść, pobiec, trzymając się jak niewidzialnego sznura tego odżywczego powietrza. … Pobudka – kolejne centymetry białego szaleństwa.

 

06 marca 2005   Komentarze (5)
Belief | Blogi