Bez tytułu
„Często twe oczy miast wiosennieć zielenią są takie zimne i dziwne…”
Jak jest zimno to jest zimno. Na żadną pracę nie mam ochoty. Kocyk, kołderka, cokolwiek byle ciepłe. I te ściany też zawsze były zimne. Nawet ten kolor znienawidziłam od początku. Nie wieszając nic na nich stawiałam na przejściowość, która trwa i trwa…