Bez tytułu
Przetarłam ręką zaparowaną szybę w autobusie. Wtedy naszła mnie nieodparta ochota przeciągnąć po niej paznokciem. Paznokciem ostrym jak gwóźdź. Poczuć jak szyba wydaje jęk. Zagryźć wargi do krwi. Wzdrygnęłam się na samą myśl... tak bardzo nie znoszę tego dźwięku...
Chciałabym świat móc położyć na dłoni… chociaż na chwile…