Bez tytułu
Podróż autobusem. Świadomość bliskości domu towarzyszy od początku dnia. Przekręcam kartki książki z wyraźną ciekawością. I tylko kątem oka dostrzegam swój przystanek. W biegu zrywam się, zamykam książkę, zbieram swoje rzeczy z siedzenia i próbuje zdążyć zanim zamknięte zostaną mi drzwi przed nosem. Wysiadam. Miejsce to samo, które na co dzień oglądam – wjazdy i powroty z pracy. Nie widzę, czuje się obco. Przed chwilą byłam z bohaterką lektury w La Paloma. Uczucie zawieszenia pomiędzy światami, i pierwsza próba dopasowania się i przestawienia na rzeczywistość.