Bez tytułu
Wpatrujesz się w literki na klawiaturze. Układasz wyrazy, których nie ma w słowniku… palce same wybierają wystukują… może one wiedzą… tylko te literki…. Świat składa się z literek… Jedna za drugą rzedem ustawione... na baczność.... A ty wszystko, co chcesz wyrazić musisz zawęzić do alfabetu. Garstka znaków… Zaciskam powieki, ręką zgarniam z biurka leżące rzeczy i zrzucam… słychać dźwięk upadającej szklanki, szum kartek… głuche pacnięcie jakichś nieistotnych drobiazgów…