• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

B E L I E F

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
30 31 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31 01 02

Strony

  • Strona główna

Archiwum

  • Styczeń 2008
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Styczeń 2007
  • Listopad 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Czerwiec 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003
  • Maj 2003
  • Kwiecień 2003
  • Marzec 2003
  • Styczeń 2003
  • Grudzień 2002
  • Listopad 2002
  • Październik 2002

Archiwum 09 stycznia 2003


Bez tytułu

Ostre brzmienie, uderzenie. Samo z siebie i to jest zadziwiajace. Nagle bez powodu. Moze to ona, moze on, a moze wszystko po kolei. Bez oczekiwania. Przeszlo. Czuje ludzi, widze wyraznie, slysze szepty, nie potrafie siedziec w miejscu ale nie uciekam. Jest podejrzanie spokojnie. Ale zaciskam zeby jeszcze i mimo wszystko... muzyka, muzyka... „nie chce cie czestowac smiercia zycie piekniejsze jest niz smierc kazda swoja zywa czescia wybieram zycie” glosno i glosniej...  glosna muzyka w srodku nocy odbija sie o sciany, a moze to tylko potrzeba wykrzyczenia, niekoniecznie swoimi slowami, ktore ocieralyby sie o cisze, ktorych moze juz nawet zabraklo...  ale to jak bieg po sniegu, po chwili sie zmeczysz.... ale osiagasz spokojny sen...

 

09 stycznia 2003   Dodaj komentarz

Bez tytułu

Pocierasz zapalke o draske

Powstaje malenka pochodnia

Przykladasz do knota swiecy

Delikatny ogien

Plonaca swieca....

Zapach topiacego sie wosku

W kazdej chwili moze zgasnac

Wystarczy jeden mocniejszy podmuch wiatru

Czy dotyk reki

Kiedys zgasnie – wypali sie...

 

Czuje sie wypalona a nadal plone ...

 

09 stycznia 2003   Komentarze (2)
Belief | Blogi