Bez tytułu
Umieszczamy czekanie w ramach czasowych. To tak mało adekwatne do tego co odczuwamy… Każdy wdech i wydech. Myśli pijane tylko tym jednym. Długości stawianych kroków odmierzane przedmiotem czekania. Cóż znaczy długo… skoro zawsze jest długo… ile trwa ta jedna chwila czy może chwil wiele… mgnienie… zamknięcie i otworzenie oczu w nowej upragnionej rzeczywistości… wschód i zachód słońca… uśmiech księżyca… poranki wszystkie zlewające się w jeden… wieczory zmieniające swe barwy…
Dodaj komentarz