Bez tytułu
Poprosiłam o słońce i było słońce… jakie to proste. Szkoda, że nad wyraz rzadkie. Słońce w najpiękniejszym wydaniu. W oprawie spadających kropel deszczu…. I te piękne róże, mam je przed oczami… herbaciane z otoczką czerwieni jakby miały spłonąć za moment….
Zmęczenie, cisza, kubek gorącej herbaty… i sen tuż obok…
Dodaj komentarz