• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

B E L I E F

Strony

  • Strona główna

Bez tytułu

Zapach parzonej kawy … pobudził dziś tylko wyraźniej ten zmysł. Było mi mało i mało zapachów wokół. Ten nieznośny zapach wiosny roztaczający się wszędzie. Taki lekki i świeży. Zapach ziemi twardej i silnej zroszonej kroplami deszczu. To tylko moja wyobraźnia a jednak wyraźnie czułam dojrzewające do wykiełkowania nasiona trawy. I dym z palonych niedaleko pól. Pozostało jedynie nadać nowy wymiar zapachowy mieszkaniu. Chyba nic tak nie pachnie jak pieczone ciasto… I pomimo, że ta czynność nie należy do ulubionych skusiłam się. Teraz czuję zapach pieczonych jabłek w piekarniku… a to wyraża wszystko i nic…

 

30 marca 2003   Komentarze (6)
belief
31 marca 2003 o 20:58
nieznosny... w pozytywnym znaczeniu, taki urwis, ktorego nie sposob nie kochac...
cichy_no_war
31 marca 2003 o 00:21
dlaczego nazwalas zapach wiosny nieznosnym? czyzbys go nie lubila?
jasne
30 marca 2003 o 22:21
Ej, Ewuś formata miałam komputera i nie mam maila twojego:(
po_cichu
30 marca 2003 o 21:46
masz kobieto pomysły ...;-)
besia
30 marca 2003 o 21:42
tak... zapachy rzadza swiatem :P
Muszelka
30 marca 2003 o 21:34
Zawsze z ciekawością czekam na nowe obrazy u Ciebie. A ja podzielam Twoje spostrzeżenia, co do wiosennych zapachów i ziemi nabrzmiałej pękającymi nasionami i do potrzeby zaproszenia tej radości do domu. też upiekłam dziś ciasto z owocami. Uumm! Belief me! You right!

Dodaj komentarz

Belief | Blogi