• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

B E L I E F

Strony

  • Strona główna

Bez tytułu

Poranek. Zaczepnie pozostawiam na pościeli białe nagie ramię… kusząco, prosząco… żeby choć na krótką chwilę opóźnić Jego wyjście. I wtedy za każdym razem… otwiera mnie szeptem, szelestem słów swoich miękkich. Albo kluczem jest dotyk, muśnięcie…

Wśród papierów, cyfr, nie ma czasu na takowe się rozmarzanie. I tylko w czasie między dwiema mikrymi cząsteczkami czasu pozostają przymknięte powieki… I tak, pora wrócić jeszcze do pracy.

 

31 sierpnia 2005   Komentarze (4)
jasna_dziewczynka
01 września 2005 o 11:47
lubię te kilka sekund pomiędzy przebudzeniem a \'oprzytomnieniem\' - właśnie mi o tym przypomniałaś.
qe?
01 września 2005 o 01:18
pasuje Ci szczesliwosc :)
harley
01 września 2005 o 00:16
a jutro znów poranek... ;)
martynia
31 sierpnia 2005 o 22:40
... tak mało błyskotliwie stwierdzę ... wygląda na szczęśliwą ta nasza belief;)...

Dodaj komentarz

Belief | Blogi