Bez tytułu
Jak bardzo można mieć to w głowie? Jak długo można tym żyć? Tak tam było dużo ludzi. Dla rozmów, dla uśmiechu, dla wspólnego zatrzymania się przy tym samym widoku, dla odpoczynku. Taki czas. Najchętniej zaszyła bym się tam w jakimś wyłomie i tak została. Na chwilę rzecz jasna, bo przecież uwielbiam ruch. Wędrować, wędrować, wędrować... Kalejdoskop: wrażeń, doznań, widoków, krajobrazów. Przysiadłam na kamieniu, on (dopiero co poznany) obok, zamkneliśmy oczy, bez słów, po chwili otworzyliśmy uśmiechając się do siebie. Dlaczego wszystko nie jest właśnie takie proste?
Miałaś racje Harley. Uroczo zabrzmiało "malutka dziewczynka".
Dodaj komentarz