Bez tytułu
Uwielbiam przywoływać wspomnienie dotyku pewnych palców na twarzy… Czas mija... Wyrazistość jednak taka sama wciąż. Kształt dłoni, ich rozmiar, siła, pociągniecie po skórze, temperatura… I myśl wówczas towarzysząca, że to te najwłaściwsze dłonie…były… teraz każde inne jak przez kalkę…
Dodaj komentarz