Bez tytułu
To była sympatyczna noc. Ciepło moich bliskich znajomych, którym zawsze mogę się ogrzać. Głośny szczery śmiech. Kolorowe fajerwerki na niebie. I ten baśniowy świat w zasięgu ręki. Śnieg rozsypany szerokim gestem wokół...
To była sympatyczna noc. Ciepło moich bliskich znajomych, którym zawsze mogę się ogrzać. Głośny szczery śmiech. Kolorowe fajerwerki na niebie. I ten baśniowy świat w zasięgu ręki. Śnieg rozsypany szerokim gestem wokół...
Dodaj komentarz