• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

B E L I E F

Strony

  • Strona główna

Bez tytułu

Temat dzisiejszej lekcji: Złośliwość a jej granic.

 

Wykorzystać najsłabszy punkt przeciwnika? Zaatakować gdy nie może się obronić? Strach w oczach? Łzy? Czy może wystarczy uczucie zrobienia z kogoś głupca? Jak mocna powinna być satysfakcja z bólu ofiary? Ukłucie czy uderzenie? Szpilka czy ostrze noża? Uszczypnięcie czy kopnięcie prosto w brzuch?

Usłyszana teoria brzmi: by bolało jak najdłużej.

Bolało. Boli.

Zapamiętałam tą lekcje, była solidna. I długo jeszcze będę pamiętać…

 

03 listopada 2003   Komentarze (4)
BłękitnaG.
04 listopada 2003 o 20:44
Ja z natury mściwe zwierzę jestem, i pamiętliwe jak cholera
martynia
04 listopada 2003 o 09:59
..... zwiewać ..... od tego kogoś .....
Fanaberka
04 listopada 2003 o 09:23
Satysfakcja z czyjegoś bólu? To chore!!!. Trzeba zwiewać jak najdalej!
heartland
04 listopada 2003 o 08:47
Pamiętać ale nie ból.

Dodaj komentarz

Belief | Blogi