• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

B E L I E F

Strony

  • Strona główna

Bez tytułu

Budzika mi potrzeba. Dotychczasowy przestaje się sprawdzać. Ot musi być zsynchronizowany z moim wstawaniem. Czyli wyłączyć się tylko w przypadku gdy moje podniesienie z łóżka będzie ostateczne. Nie może zmieścić się pod poduszką. I mieć bardzo nieprzyjemny dźwięk dla moich uszu. Niby niewiele…

Chyba najlepszy jednak byłby żywy…

 

24 października 2003   Komentarze (7)
Fanaberka
28 października 2003 o 21:08
Czy ja dobrze widzę? Czy Harlej coś wspomina o mężczyźnie w wersji kieszonkowej? Ciekawe! A ktoś mi kiedyś wciskał takie banialuki, że każdy facet ma W SUMIE 2 metry wzrostu... hmmmm, ciekawe...
my silent scream
26 października 2003 o 13:27
no wlasnie.. ten obraz.. super.. ciekawe o czym mysli ta kobietka.... moze jest wieczor i czeka na swoj Budzik? ;) pozdrovom m.
BłękitnaG.
25 października 2003 o 19:27
Śliczny obraz, sprawia wrażenie niedbałego, ale jest starannie dopracowany
harley
24 października 2003 o 23:39
Żywy budzik, to facet ma być, rozumiem (jakoś tak steerotypowo to postrzegam). Skoro tak, to oczywiste, że nie może zmieścić się pod poduszką, nie marzy Ci się przecież jakiś kieszonkowy mężczyzna. Ale głos lepiej żeby miał przyjemny.
Fanaberka
24 października 2003 o 21:51
Haha aby tylko nie chrapał :)))
martynia
24 października 2003 o 21:27
.....piękny obraz..... żywy Anioł zawsze budzi tak, że wstawnie to najpiękniejsze ze wspomnień......
Muszelka
24 października 2003 o 21:22
U mnie niezawodne sa Anioły, jeśli je o to poproszę. Budzą czule, delikatnie i skutecznie.

Dodaj komentarz

Belief | Blogi